Słodycz to jeden z elementów, który jakże często pojawia się w opisach aromatów i smaków whisky. Pachnie miodem, palonym cukrem, bananem czy innymi dojrzałymi owocami o wysokiej zawartości cukru, czekoladą a także toffi. I choć cały cukier podczas fermentacji jest skrupulatnie przerabiany przez drożdże na CO2 i alkohol, często jego ślady staramy się odkryć w naszej whisky. Bo jeśli nie słodka, jeśli pełna goryczki na finiszu, to trudniej przekonać się do niej. Ten ponadnormatywny, mocno dębowy, a czasami wręcz gorzkawy posmak można przypisać jakości beczki. Wiadomo, że dębowa ma długą żywotność, że nie tak prosto doczekać się jej bezużyteczności. Może działać nie tylko latami, ale i dekadami, służąc jako pojemnik kilku pokoleniom. Jednak z biegiem lat staje się coraz bardziej wysłużona, zmęczona, pozbawiona atutów, które miała w młodości.

Pełny artykuł dostępny na www.whiskylivewarsaw.com w dziale ekspert radzi.
www.whiskylivewarsaw.com/slodycza-plynaca-whisky/

Podziel się